RT @przeszpieg: "Zostać z htęcią jak Tusk" to nowe himilsbachowe "zostanę z tym angielskim jak chuj". #rtęć #htęć . 13 Aug 2022
Historycznie jest to związane z tym angielskim . Drugi, który jest bardziej literacka i używane dla podkreślenia, to względna wykorzystanie Welcher , Welche , welches , porównywalne z angielskim która . Podobnie jak w większości języków germańskich, w tym w staroangielskim, obie te odmiany odmieniają się w zależności od płci
Tłumaczenia w kontekście hasła "warunkiem zostanę" z polskiego na angielski od Reverso Context: Pod tym warunkiem zostanę z tobą. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Tłumaczenia w kontekście hasła "zostanę przy swoich" z polskiego na angielski od Reverso Context: Mimo to zostanę przy swoich koszulkach.
A ja? Ja nie muszę nic w tym życiu robić. Na mnie pracuje czas. Czy ludzie się z tym godzą czy nie, czy tego chcą czy nie, ja i tak zostanę w historii. Każdy by chciał zyskać sławę. Jeden zmywa naczynia, drugi gra w orkiestrze. Ci wszyscy ludzie kiedyś odejdą. Ja natomiast zostanę jako mumia. Zapeklowany Ramzes II. To jest sława."
Tłumaczenia w kontekście hasła "zostanę panią" z polskiego na angielski od Reverso Context: Gdy zostanę panią Gowan, możesz wziąć mój szal i resztę rzeczy.
. Leopold Tyrmand napisał przed laty w „Złym”, że w westernach najważniejsze są sceny, w których nic się nie dzieje, zaś wszyscy czekają w napięciu na coś, co ma nastąpić. Jeśli tak, to proszę: enjoy it, mamy właśnie taki tydzień. W Polsce po kilku dniach rewolucyjnych wszyscy czekamy, co z tego będzie dalej. W Stanach Zjednoczonych odbyły się wybory prezydenckie, które – w chwili, gdy to piszę – prawie już wygrał Joe Biden, ale wszyscy czekają, kiedy (i czy na pewno) słowo „prawie” będzie można wykreślić. Zaś świat czeka na moment, gdy w związku z zarazą po raz drugi w tym roku zostanie odwołany. I w tym oczekiwaniu przeszedł w stan dziwacznego zawieszenia.
Wakacje. Na wakacje pojedziemy,ja nad morze, a gdzie ty?– Ja zostanę w naszym mieście,a kto jeszcze? Może wy? Ja pojadę pewnie w góry,bo tam swoją ciocię ja będę z tatą na wsi,bo mój dziadzio mieszka tam. Kończy się rok przedszkolny. Każdy z utęsknieniem czeka na wakacje...czytaj dalej Statki. W tym tygodniu temat kompleksowy naszych zajęć to: "Co pływa, jeździ, lata..." W czasie czwartkowych zajęć bawiliśmy się kolorowymi statkami, zrobionymi z papieru. Liczyliśmy statki, rozróżnialiśmy kolory i wielkość statków. Później nasze statki włożyliśmy do dużej...czytaj dalej Na placu zabaw. Byliśmy na spacerze w parku. Jest tam plac zabaw inny niż na naszym podwórku, więc dzieci chętnie skorzystały ze znajdujących się tam sprzętów: kręciły się na karuzeli, zjeżdżały na zjeżdżalni, wspinały się.... Dzieci bawiły się bezpiecznie i zadowolone wróciły do...czytaj dalej
Jeszcze niedawno eurourzędnicy zachęcali do kupowania nowoczesnych diesli, które miały być wedle ich zapewnień wielce ekologiczne. Teraz okazuje się, że samochody napędzane olejem trują i powodują raka, w związku z czym już niedługo będą zwalczane. Pierwszą tego jaskółką jest opodatkowanie diesli w londyńskiej dzielnicy Islington. Każdy właściciel auta z silnikiem wysokoprężnym będzie bulił ekstra prawie 100 funtów rocznie. Jeżeli w unijnej polityce motoryzacyjnej następuje właśnie zwrot, który przyczyni się do zmierzchu silników wysokoprężnych, niezawodnie wiatr zmian dotrze również na nasz lokalny rynek. Może na chwilę wzrośnie podaż diesli sprowadzanych z Zachodu, który będzie się ich wyzbywał, ale z czasem nie będzie już skąd brać kolejnych. Być może więc ci, którzy zainwestowali ciężkie pieniądze w specjalistyczne wyposażenie i wiedzę niezbędną do serwisowania diesli, zostaną z tym wszystkim jak Himilisbach z angielskim. Tym, którzy nie pamiętają tej anegdotki, przypomnijmy, że namawiany na zagranie epizodycznej roli w zachodnim filmie, na potrzeby której miał się nauczyć dwóch zdań w języku Szekspira, Himilsbach kategorycznie odmówił. – Ja się nauczę, filmu nie nakręcą i zostanę z tym angielskim jak wał – wyjaśnił roztropnie artysta. Grzegorz Kacalski, Krzysztof Rybarski Ciężarówka krówek Całkiem niedawno zamieściliśmy na naszych stronach zestaw tekstów poświęconych firmie Fomar Friction, znanej przede wszystkim z elementów ciernych stosowanych w układach hamulcowych. Kto teksty te przeczytał, ma teraz szansę na uśmiech słodkiego szczęścia. Szansę taką ma również ten, kto z tekstami tymi w najbliższym czasie się bowiem w tym, że należy odpowiedzieć na trzy pytania dotyczące owych tekstów, by ubiegać się o na nagrodę, którą jest ciężarówka pełna krówek. Nowe oprogramowanie – nowe możliwości Dostępna jest już najnowsza wersja oprogramowania testera diagnostycznego Delphi DS150. Nowości, jakie niesie to oprogramowanie, obejmują nie tylko sam program diagnostyczny. Użytkownicy testera mogą teraz korzystać również z bazy informacji technicznych. Sposób na czyściwa Według firmy MEWA, jej czyściwa wielokrotnego użytku oferowane w systemie pełnej stanowią optymalne rozwiązanie dla warsztatów samochodowych, gdyż pozwalają zaoszczędzić koszty, czas i nakłady pracy związane z usuwaniem odpadów. Mechanik Roku 2015 – znamy laureatów Rozstrzygnięty został konkurs „Mechanik Roku” organizowany przez firmę Fota. Trzynasta edycja okazała się szczęśliwa dla Jacka Bagińskiego z warsztatu Automax w Kołobrzegu. OC droższe, OC tańsze W zależności od rejonu kraju średnia cena obowiązkowego ubezpieczenia OC wynosi w Polsce od 375 do 710 zł. A zatem statystyczny właściciel samochodu może zapłacić za OC nawet 335 zł mniej lub więcej – wynika z badań przeprowadzonych przez multiagencję CUK.
Dzisiaj, mimo 1 kwietnia, będzie prawie na serio! Jest taka anegdota o Himilsbachu, która zawsze przypomina mi się, gdy mowa jest o tzw. specyficznych zdolnościach językowych pana prezesa, zwłaszcza w aspekcie panaprezesowych aspiracji do bycia kimś na skalę choćby ciut większą niż Nowogrodzka i okolice. Ostatnio zdolności te zaprezentowane zostały w Londynie i nikt by o nich nie pamiętał, gdyby nie „prawie” dowcipne stwierdzenie niejakiego Bielana, który na pytanie w jakim języku pan prezes Kaczyński wraz z brytyjską panią premier troszczyli się o losy świata, odpowiedział, że ” Theresa May nie mówi po polsku, więc potrzebny był tłumacz”. Po tym nieco przydługawym wstępie czas na anegdotę: ( Uwaga: będa tzw wyrazy! ) -Podobieństwo Himilsbacha do Spencera Tracy oraz Kirka Douglasa, jak niesie legenda, sprawiło, że otworzyła się przed nim wielka kariera w Hollywood. Kiedyś więc chwalił się nawet, że rolę w filmie zaproponował mu sam Steven Spielberg. Pod jednym warunkiem: musiał nauczyć się angielskiego. – I co, uczysz się? – pytali znajomi. – Nie. Jeszcze nie. Spielberg się rozmyśli, a ja z tym angielskim zostanę jak ten chuj – odpowiadał Himilsbach. Przed panem Prezesem Kaczyńskim również co jakiś czas otwiera się wielka szansa na to, żeby osobiście zaprezentować swoją niewątpliwe talenty różnym możnym tego świata. Niestety, od czasu, gdy w 2010 r. zszokował D. Camerona swym słynnym „i don’t understand”, prawie nikt z liczących sie na świecie nie zdecydował się zmierzyć z niewątpliwą charyzmą i intelektem pana prezesa! Z tego też powodu, to pan prezes postanowił być tym, który stawia warunki i konsekwentnie od lat nie uczy się tego angielskiego ( ani innego ), na dodatek w szczytnym celu! Bo nie może być przecież tak, by przywódca dopiero co powstałego z kolan Narodu ryzykował niezaprzeczalną utratą Godności przy okazji ewentualnego niespotkania się z kimś ewentualnie ważnym. Nie od dziś przecież wiadomo, że zgodnie z prawem Murphy’ego, jeśli coś może pójść nie tak, to na pewno nie pójdzie! Ostatnia londyńska wizyta pana prezesa tylko potwierdziła jego mądrą przezorność i godną pochwały żelazną konsekwencję w nieuczeniu się , bo strach nawet pomyśleć, na kogo by pan prezes wyszedł, gdyby nauczony tego angielskiego z powodu byle terrorysty nie spotkał się z angielską panią premier! A tak może tylko śmiać się z Tuska, który po brexicie na pewno zostanie z tym swoim angielskim jak ten… Ostatecznie, w otoczeniu pana prezesa zawsze znajdzie się jakiś Waszczu, Bielan czy inny Rycho Czarnecki, którzy wielkopomną myśl prezesa złapią w lot i przełożą na inne obce, tak, by prawie nikogo z rozmówców nie obrazić ! PS „Prawie” czyni wielką różnicę! 😉
a ja zostanę z tym angielskim